Święta Bożego Narodzenia za chwilę. Warto byłoby więc wiedzieć, jak pisać o samych świętach czy wigilii, ale i o sylwestrze, nowym roku czy świętym mikołaju. Dlaczego to wszystko napisałam małą literą? Zrobiłam to świadomie, a Tobie zaraz wytłumaczę, dlaczego czasem piszemy niektóre okołoświąteczne nazwy małą literą, a niektóre wielką (albo – w zależności od kontekstu – raz tak, a raz tak).
Słowo o Świętym Mikołaju
Zacznijmy więc od początku i od 6 grudnia, kiedy to obchodzimy… mikołajki. Tak, słowo „mikołajki” piszemy małą literą, bo to nazwa zwyczaju, a te, gdy pisane są wielką, uchodzą za błąd. Tak samo jest z andrzejkami czy walentynkami. To jest żelazna zasada i warto ją zapamiętać, bo tu nie ma wyjątków.
Trochę inaczej jest ze Świętym Mikołajem. Gdy mamy na myśli biskupa z Miry, to zawsze napiszemy o nim właśnie tak: Święty Mikołaj (od wielkich liter) lub św. Mikołaj (skrót „św.”, jeśli stoi gdzieś w środku zdania, zawsze zapisujemy małą literą). To samo, gdy chodzi nam o Świętego Mikołaja jako postać z popkultury, tak jak np. Kubuś Puchatek czy Myszka Miki – takie nazwy zapisujemy od wielkiej litery, dodatkowo jest to część nazwy własnej, więc tym bardziej jest tu zasadna taka właśnie pisownia.
Kiedy można napisać „święty mikołaj”? Tak, to nie jest błąd, a wręcz przeciwnie – szczególnie wtedy, gdy chodzi nam np. o figurkę z czekolady czy kogoś przebranego w czerwony strój.
Jak jest z tą Wigilią?
To kolejne słowo, które zapisujemy małą lub wielką literą w zależności od tego, co chcemy nim przekazać.
Jeśli mamy na myśli Wigilię, czyli dzień 24 grudnia, poprzedzający Boże Narodzenie, użyjemy zawsze wielkiej litery na początku. Dzisiaj Wigilią zwyczajowo nazywamy raczej ten jeden dzień w roku, ale tak naprawdę wigilia to po prostu dzień poprzedzający jakieś ważne święto. Jeśli nazwiemy tak jakikolwiek inny dzień (oprócz 24 grudnia), wtedy wigilia zawsze powinna mieć małą literę.
Jeśli zaś mamy na myśli samą kolację wigilijną, słowo „wigilia” również powinniśmy zapisać małą literą.
Sylwester czy sylwester?
No cóż… Sylwester to imię i wiadomo, że imiona zawsze piszemy wielką literą, ale… tylko wtedy! Jeśli mamy na myśli dzień 31 grudnia, to tutaj obowiązuje zasada taka sama jak w mikołajki: to nazwa zwyczaju, więc pisownia małą literą! Zawsze! Niestety pod koniec roku nagminnie można się spotkać z błędami i mało kto w ogóle jest ich świadomy.
Tak samo zresztą jest, gdy życzymy…
Szczęśliwego Nowego Roku?…
Nowy Rok, zapisany wielkimi literami, to dzień 1 stycznia. Tylko ten jeden dzień! Jeśli więc życzymy komuś szczęśliwego Nowego Roku, to życzymy mu szczęścia tylko tego jednego dnia… A zazwyczaj mamy tu na myśli cały rok, prawda? Jeśli tak (bo, co prawda, nie zawsze musi tak być…), życzmy szczęśliwego nowego roku. Pisownia wielkimi literami to kolejny bardzo częsty błąd i zazwyczaj ten, kto go robi, nie jest tego świadomy.
Tak więc…
Wesołych świąt Bożego Narodzenia, mnóstwa prezentów od Świętego Mikołaja,
szampańskiego sylwestra i przede wszystkim szczęśliwego nowego roku!
Tego chciałabym życzyć wszystkim Wam, moim Czytelnikom.